I kilka zdjęć ostatnio robionych.
Tę narzutkę robi się jak serwetkę, tylko trzeba zostawić otwory na ręce. Można spiąć (oczywiście ta broszka nie pasuje) ,
lub puścić luźno. W obu ostatnich wdziankach musiałam dorobić inny brzeg, ponieważ brakło mi włóczki. To jest jeden minus, bo nie można już takiej samej dukupić. Ale w tym wypadku można pomyśleć, że tak powinno być.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny, a zwłaszcza za zostawione komentarze.
Życzę miłego i twórczego dnia.
Piękne wszystkie, aż trudno mi wybrać, co mi się najbardziej podoba! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna twórczość. Jestem zauroczona ;D
OdpowiedzUsuńśliczne wszystko :) jedną kamizelkę już mam w dorobku a do reszty sie przymierzam
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńjak dla mnie szara tuniczka ze zdjęć 15, 16, i 17 jest numerem "1" piękny kolor włóczki - kolejny raz gratuluję talentu.
Pozdrawiam Serdecznie :)
Ależ cudne, wszystkie piękne bez wyjątku, jednakże najbardziej podoba mi się przed ostatnia:)
OdpowiedzUsuń